Atticus to młody, kanadyjski poeta, będący wielkim fanem
aforyzmów i epigramów. Aktywni użytkownicy Instagrama być może kojarzą go z
publikowanych tam #instapoems, na profilu @atticuspoetry. Ich
krótka, estetyczna forma podbiła serca wielu tysięcy osób, tym samym zyskał on
w sieci naprawdę dużą popularność. Jego twórczość przeniosła się z serwisu społecznościowego
na strony tomiku „Love her wild”, w Polsce wydanego pod tytułem „Miała dzikie
serce” nakładem Wydawnictwa Otwartego.
Wielu dzisiejszych czytelników może odczuwać lekką niechęć
wobec poezji, ze względu na wiersze omawiane w trakcie edukacji. Tutaj jednak
mamy do czynienia z poezją współczesną – czyli czymś, czego nie uświadczymy
raczej w dzisiejszej szkole 😉 Co znajdziemy w
powyższym tomiku?
„Miała dzikie serce” podzielony jest na trzy części: Moja
miłość, Dziewczyna i Dzikie serce. To kolekcja wierszy o miłości, pięknie, tęsknocie,
obietnicy i nadziei – wszystko to w otoczeniu zachodów słońca, whisky, letnich
wieczorów i gwieździstych nocy. Atticus w swoich tekstach stwarza ciepłą,
romantyczną, wręcz intymną atmosferę. Ich budowa i forma sprawiają też
wrażenie, jakby przemawiał do czytelnika w sposób bezpośredni, a wiersze były
skierowane wyłącznie do nas samych.
Miejscami jest to poezja bardzo prosta, lekka i dosadna,
często bez ukrytych znaczeń i kwiecistych metafor – ten zabieg sprawia, że
każdy ma szansę ją zrozumieć i odnaleźć w niej część siebie. Zawartych jest tu
wiele emocji, bliskich każdemu człowiekowi. Atticus jest bardzo dobrym obserwatorem,
doceniającym ukryte piękno, małe gesty i ulotność chwili. Dodatkowo, tomik jest
przepięknie wydany – niemal każda ze stron opatrzona jest czarno-białymi,
klimatycznymi zdjęciami.
Muszę przyznać, że nie wszystkie wiersze do mnie przemówiły
– część z nich wydała mi się zbyt prozaiczna i nieskomplikowana, ale tak już
chyba jest w przypadku nowoczesnej poezji. Wydaje mi się również, że może
chodzić o kwestię tłumaczenia – wiadomo, że nie wszystko da
się ukazać w ten sam sposób, w jaki widział to autor. Wielokrotnie w
przeszłości udało mi się natrafić na Instagramie na twórczość Atticusa po
angielsku i nie miałam wówczas takich zastrzeżeń. Bardzo jestem więc ciekawa
wersji oryginalnej wierszy – być może Wydawnictwo pokusi się kiedyś o wersję
dwujęzyczną, jak w przypadku poezji Rupi Kaur?
„Miała dzikie serce” zawiera także wiele pięknie ujętych w
słowa tekstów i myślę, że w przyszłości powrócę do lektury jeszcze nie raz 😉W każdym razie, jeśli jesteście wielbicielami twórczości Atticusa, to jest to
niezbędna pozycja w Waszej biblioteczce. Dodatkowo, za granicą dostępny
jest już jego drugi tomik – „The dark between stars”.
Wiem, że poezja współczesna ma wielu przeciwników ze względu
na dużą prostotę, często też banalność i sztampowość. Jak jest z Wami?
Czytacie, czy to nie Wasze klimaty? Dajcie znać 😊
Autor: Atticus
Tytuł: Miała dzikie serce
Tytuł oryginału: Love her wild
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Krzysztof Skonieczny
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 240
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.
Bardzo ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń