#25 Miała dzikie serce, Atticus


Atticus to młody, kanadyjski poeta, będący wielkim fanem aforyzmów i epigramów. Aktywni użytkownicy Instagrama być może kojarzą go z publikowanych tam #instapoems, na profilu @atticuspoetry. Ich krótka, estetyczna forma podbiła serca wielu tysięcy osób, tym samym zyskał on w sieci naprawdę dużą popularność. Jego twórczość przeniosła się z serwisu społecznościowego na strony tomiku „Love her wild”, w Polsce wydanego pod tytułem „Miała dzikie serce” nakładem Wydawnictwa Otwartego.

Wielu dzisiejszych czytelników może odczuwać lekką niechęć wobec poezji, ze względu na wiersze omawiane w trakcie edukacji. Tutaj jednak mamy do czynienia z poezją współczesną – czyli czymś, czego nie uświadczymy raczej w dzisiejszej szkole 😉 Co znajdziemy w powyższym tomiku?

„Miała dzikie serce” podzielony jest na trzy części: Moja miłość, Dziewczyna i Dzikie serce. To kolekcja wierszy o miłości, pięknie, tęsknocie, obietnicy i nadziei – wszystko to w otoczeniu zachodów słońca, whisky, letnich wieczorów i gwieździstych nocy. Atticus w swoich tekstach stwarza ciepłą, romantyczną, wręcz intymną atmosferę. Ich budowa i forma sprawiają też wrażenie, jakby przemawiał do czytelnika w sposób bezpośredni, a wiersze były skierowane wyłącznie do nas samych.

Miejscami jest to poezja bardzo prosta, lekka i dosadna, często bez ukrytych znaczeń i kwiecistych metafor – ten zabieg sprawia, że każdy ma szansę ją zrozumieć i odnaleźć w niej część siebie. Zawartych jest tu wiele emocji, bliskich każdemu człowiekowi. Atticus jest bardzo dobrym obserwatorem, doceniającym ukryte piękno, małe gesty i ulotność chwili. Dodatkowo, tomik jest przepięknie wydany – niemal każda ze stron opatrzona jest czarno-białymi, klimatycznymi zdjęciami.

Muszę przyznać, że nie wszystkie wiersze do mnie przemówiły – część z nich wydała mi się zbyt prozaiczna i nieskomplikowana, ale tak już chyba jest w przypadku nowoczesnej poezji. Wydaje mi się również, że może chodzić o kwestię tłumaczenia – wiadomo, że nie wszystko da się ukazać w ten sam sposób, w jaki widział to autor. Wielokrotnie w przeszłości udało mi się natrafić na Instagramie na twórczość Atticusa po angielsku i nie miałam wówczas takich zastrzeżeń. Bardzo jestem więc ciekawa wersji oryginalnej wierszy – być może Wydawnictwo pokusi się kiedyś o wersję dwujęzyczną, jak w przypadku poezji Rupi Kaur?

„Miała dzikie serce” zawiera także wiele pięknie ujętych w słowa tekstów i myślę, że w przyszłości powrócę do lektury jeszcze nie raz 😉W każdym razie, jeśli jesteście wielbicielami twórczości Atticusa, to jest to niezbędna pozycja w Waszej biblioteczce. Dodatkowo, za granicą dostępny jest już jego drugi tomik – „The dark between stars”.

Wiem, że poezja współczesna ma wielu przeciwników ze względu na dużą prostotę, często też banalność i sztampowość. Jak jest z Wami? Czytacie, czy to nie Wasze klimaty? Dajcie znać 😊

Autor: Atticus
Tytuł: Miała dzikie serce
Tytuł oryginału: Love her wild
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Krzysztof Skonieczny
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 240

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

Komentarze

Prześlij komentarz