„Wczoraj” to powieść autorstwa Felicii Yap, wydana nakładem
Wydawnictwa W.A.B. Akcja osadzona jest w alternatywnej rzeczywistości, w której trzy czwarte brytyjskiego społeczeństwa zmaga się z problemami z pamięcią. Jest to książka z pogranicza thrillera, kryminału i powieści
science-fiction.
Główną bohaterką jest Claire,
monoska, która pozostaje w związku małżeńskim z duosem Markiem - znanym pisarzem, stawiającym pierwsze kroki w polityce. Gdy pewnego dnia z rzeki zostają wyłowione zwłoki kobiety,
wszystkie podejrzenia padają na Marka. Sprawy nie ułatwia fakt, że wraz z
zapadnięciem zmierzchu znikną także wspomnienia poprzednich dni, tak więc
niezwykle ważne jest zebranie jak największej ilości szczegółów dotyczących sprawy
śmierci Sophii. Dodatkowo każdy krok pary jest śledzony przez policjanta Hansa, który sam zmaga się z
własnymi sekretami.
Kim są monosi i duosi? Pierwsi z
nich to osoby, których pamięć krótkotrwała obejmuje jeden dzień, duosi
natomiast mają przewagę jeszcze jednego dnia wstecz. Stąd też duosi są uznawani w
społeczeństwie za lepszych, bardziej inteligentnych, co często prowadzi do
dyskryminacji. Claire poprzez małżeństwo z duosem Markiem uzyskała pewnego rodzaju awans społeczny.
Powieść ta powiela schematy wielu innych książek z tego gatunku, więc momentami była dla mnie zbyt dłużąca się i przewidywalna. Narracja prowadzona jest ze strony kilku bohaterów - Claire, Marka, Sophii i Hansa. Pozwala to na poznanie ich wspomnień, motywów i myśli. Wydawać by się mogło, że Claire i Mark są szczęśliwym małżeństwem, jednak okazuje się, że mężczyzna coś ukrywa - nie tylko przed policją czy swoimi wyborcami, ale przede wszystkim przed własną żoną.
Znajdziemy tu nieoczywistą zagadkę kryminalną, otoczoną siecią kłamstw i niedopowiedzeń, jednakże prowadzone śledztwo nie było dla mnie na tyle angażujące i zajmujące, żebym nie mogła oderwać się od lektury. Nie odczuwałam chęci przeczytania książki "na raz", jak często zdarzało mi się to wcześniej z innymi kryminałami. W kilku momentach powieść okazała się dla mnie dość przewidywalna. Muszę
jednak przyznać, że końca całej historii absolutnie nie udało mi się odgadnąć.
Myślę, że autorka miała naprawdę niebanalny i zaskakujący pomysł na fabułę. Ciekawym zabiegiem są też liczne retrospekcje za sprawą dzienników prowadzonych przez bohaterów. Mają one za zadanie wspomagać ich pamięć i przechowywać wspomnienia. Kolejną zaletą może być to, że takiego zakończenia kompletnie się nie spodziewałam, zwłaszcza że rozwiązania wielu pobocznych wątków udało mi się domyślić. To, co mnie również zaskoczyło to fakt, że tak naprawdę jest to także książka o miłości, czego być może nie widać na pierwszy rzut oka 😉
Myślę, że autorka miała naprawdę niebanalny i zaskakujący pomysł na fabułę. Ciekawym zabiegiem są też liczne retrospekcje za sprawą dzienników prowadzonych przez bohaterów. Mają one za zadanie wspomagać ich pamięć i przechowywać wspomnienia. Kolejną zaletą może być to, że takiego zakończenia kompletnie się nie spodziewałam, zwłaszcza że rozwiązania wielu pobocznych wątków udało mi się domyślić. To, co mnie również zaskoczyło to fakt, że tak naprawdę jest to także książka o miłości, czego być może nie widać na pierwszy rzut oka 😉
Zaintrygowani?
Autor: Felicia Yap
Tytuł: Wczoraj
Tytuł oryginału: Yesterday
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczenie: Jacek
Żuławnik
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 400
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Książka ma bardzo ciekawą okładkę, ale skoro mówisz, że była przewidywalna to myślę, że mi też by nie przypadła specjalnie do gustu :)
OdpowiedzUsuń