"Syrena i pani Hancock" to książka z pogranicza fantastyki i powieści historycznej, wydana nakładem Wydawnictwa Albatros.
Akcja książki ma miejsce w latach 80. XVIII wieku w Anglii. Skupia się na losach kupca Jonaha Hancocka, który pewnego dnia dostaje od losu nieprzeciętny dar. W jego drzwiach staje jeden z jego najlepszych kapitanów, w rękach trzymając najprawdziwszą syrenę. Dla pana Hancocka jest to doskonała okazja, żeby zarobić - wieść szybko się rozchodzi, coraz więcej ludzi przychodzi, by za pewną opłatą na własne oczy zobaczyć to dziwaczne, morskie stworzenie, dzięki czemu nasz bohater szybko staje się popularny i bogaty. Jedną z osób, która staje na jego drodze jest pani Chappell, kobieta, która prowadzi w Londynie dom publiczny. Wypożycza ona syrenę, chcąc wystawić ją jako największą atrakcję wydawanego przez nią przyjęcia. Jonah poznaje kurtyzany pracujące w jej domu. Jedna z podopiecznych, czyli piękna Angelica - budzi jego szczególne zainteresowanie.
Akcja toczy się powoli, bardzo spokojnie wprowadzając czytelnika w kolejne wątki. Pomimo tego, że tytuł wskazuje na większy, bardziej rozbudowany wątek z syreną, w rzeczywistości nie ona jest tutaj najważniejszą bohaterką. Została ona nieco zepchnięta na dalszy plan, istniejąc w tle wszystkich wydarzeń, co może wzbudzić rozczarowanie wśród osób, które spodziewały się większych, bardziej "fantastycznych" momentów. Do tego nie jest to "typowa" syrena, znana nam z legend czy filmów animowanych.
Zachowanie bohaterów budzi poniekąd pewną refleksję na temat tego, co jest ważne, skłaniając do zastanowienia nad tym, czy pogoń za pieniądzem, bogactwem i zwykła chęć zaimponowania innym są tym, co powinno się w życiu liczyć. A co, jeśli takie postępowanie - zamiast przynieść szczęście - tak naprawdę może nas jedynie unieszczęśliwić jeszcze bardziej? Myślę, że tu należą się wyrazy uznania dla autorki za tak ponadczasowe, metaforyczne "ugryzienie" tematu.
Mimo wszystko trudno mi jest jednoznacznie ocenić tę książkę. To, co z pewnością zasługuje na pochwałę to język, jakim została napisana - atmosfera jest wręcz bajeczna, a opisy mocno rozbudowane i działające na wyobraźnię. Styl tej powieści przywodzi mi na myśl klasyki literatury, stąd też pod tym względem była to całkiem przyjemna lektura.
Chcę też zwrócić uwagę na wydanie tej powieści - okładka, obwoluta i wklejki są naprawdę przepiękne, dawno nie widziałam tak ładnie wydanej książki - Wydawnictwo Albatros przeszło tutaj samych siebie 😉
Macie w planach lekturę tej książki?
Autor: Imogen Hermes Gowar
Tytuł: Syrena i pani Hancock
Tytuł oryginału: The Mermaid and Mrs Hancock
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 512
Komentarze
Prześlij komentarz