"Twoja kolej na śmierć" autorstwa Petera James to już jedenasta odsłona kryminalnego cyklu o nadinspektorze Roy'u Grace - na szczęście nieznajomość poprzednich tomów nie przeszkadza w odbiorze. O czym jest powyższy tytuł?
Poznajemy Logan, młodą dziewczynę - wszelki ślad po niej zaginął, po tym jak prawdopodobnie została uprowadzona z podziemnego parkingu. Podejrzanym w sprawie natychmiast staje się jej narzeczony - tylko czy naprawdę to on jest winny? Tymczasem w innej części miasta odnalezione zostają zwłoki kobiety, pozostające pod ziemią co najmniej od trzydziestu lat. Wydaje się, że obie zbrodnie nie mogą mieć ze sobą nic wspólnego, jednak dalsze śledztwo przynosi ze sobą coraz więcej podobieństw i wspólnych powiązań. Wszystko wskazuje na to, że w Brighton pojawił się seryjny morderca, który kieruje się pewnym wzorcem - jego ofiary są do siebie podobne, co sprawia, że inne kobiety pasujące do opisu i spełniające jego kryteria nie mogą już czuć się bezpiecznie. Dla Roya jest to niezwykle trudna, zawiła sprawia, do tego musi on walczyć z upływającym czasem - w przypadku porwań liczy się przecież każda godzina.
Akcja toczy się na kilku torach - między innymi z perspektywy Roya, mordercy oraz porwanej dziewczyny. Fragmenty przedstawione z punktu widzenia Logan są pełne strachu, napięcia i niepokoju, otoczone duszną atmosferą - i naprawdę dobrze mi się je czytało. Myślę, że dość dobrze uzupełniały się z resztą rozdziałów. Autor wplótł też poboczny, osobisty wątek dotyczący zaginionej przed laty żony głównego bohatera, co dodatkowo urozmaiciło fabułę.
Kompletnie nie polubiłam się z męczącym stylem autora - był zbyt obfity w niepotrzebne szczegóły i przepełniony nazwiskami. Jakoś nie odczuwałam potrzeby wiedzieć, którymi konkretnie palcami jeden z bohaterów podniósł długopis z biurka, po jakimś czasie przestałam zwracać też uwagę na nazwiska i opisy kolejnych bohaterów, wiedząc że i tak tego nie zapamiętam. Nie dość, że wstrzymywało to akcję, to na dodatek sprawiało, że coraz częściej odkładałam tę książkę - naprawdę chciałam poznać jej zakończenie, ale styl pisania Jamesa skutecznie zniechęcał mnie od nieprzerwanej lektury.
Jest to dość dobry, pełny niepokoju kryminał, z ciekawie zarysowaną, miejscami jednak przewidywalną fabułą oraz mrożącym krew w żyłach zakończeniem. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale mimo wszystko raczej ostatnie. Pewnych rzeczy było za dużo, a mimo to ostatecznie czegoś zabrakło. Możliwe, że moja ocena nie byłaby tak surowa, gdyby nie styl, w jakim "Twoja kolej na śmierć" została napisana.
Jaka jest Wasza opinia? Lubicie tę serię? Dajcie znać 😉
Autor: Peter James
Tytuł: Twoja kolej na śmierć
Tytuł oryginału: You are dead
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Paweł Lipszyc
Rok wydania: 2019
Komentarze
Prześlij komentarz