"Teraz zaśniesz" autorstwa C.L. Taylor to thriller psychologiczny wydany przez Wydawnictwo Albatros. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki - czy udane? Zapraszam do czytania 😊
Główną bohaterką jest Anna, która po traumatycznych przeżyciach postanawia całkowicie zmienić swoje życie - z Londynu wyprowadza się na niewielką, szkocką wyspę Rum, przyjmując posadę pomocy hotelowej. Nowe doświadczenia i zmiana otoczenia mają jej pomóc uporać się z bezsennością oraz poczuciem winy, z którymi zmaga się po wypadku samochodowym, w którym uczestniczyła. Coś, co z początku miało być ucieczką od codzienności, powoli staje się jednak walką o przetrwanie. Na wyspie zjawia się siedmioro gości - a wśród nich morderca...
Książka prowadzona jest z perspektywy kilku bohaterów. Autorka bawi się formą, przedstawiając nam różne punkty widzenia, zawierając przemyślenia osób, których tożsamości możemy się jedynie domyślać. Angażuje to czytelnika do zastanowienia i prowadzenia własnego "śledztwa" - kto chce zaszkodzić Annie? Taylor nie pozwala nam szybko poznać odpowiedzi na to pytanie, co i rusz zostawiając fałszywe tropy i stosując liczne zwroty akcji.
Grupa ludzi zamknięta w hotelu podczas szalejącego na zewnątrz sztormu, nieufność, wzajemne oskarżenia, a do tego śmierć i seria dziwnych, trudnych do wytłumaczenia wydarzeń - tak w kilku słowach można podsumować tę powieść. Przyznaję, że opis książki bardzo mnie zaintrygował, stąd też nie mogłam doczekać się lektury. Nie mogę powiedzieć, że się rozczarowałam, choć zakończenie było mimo wszystko dość naciągane. Spodziewałam się też bardziej obfitej w wydarzenia fabuły.
Całość jest mocno klimatyczna, przesycona duszną, pełną intryg i tajemnic atmosferą, a my, przerzucając kolejne strony, nie wiemy czego się spodziewać ani komu ufać. Napięcie jest budowane stopniowo, ale nie jest to męczące czy nadmiernie rozwleczone, przez co książkę czyta się całkiem szybko. Nie domyśliłam się też, kto stoi za całą intrygą, co oceniam na plus. Jeśli szukacie dość spokojnego thrillera, myślę, że "Teraz zaśniesz" okaże się dla Was odpowiednie.
Książka prowadzona jest z perspektywy kilku bohaterów. Autorka bawi się formą, przedstawiając nam różne punkty widzenia, zawierając przemyślenia osób, których tożsamości możemy się jedynie domyślać. Angażuje to czytelnika do zastanowienia i prowadzenia własnego "śledztwa" - kto chce zaszkodzić Annie? Taylor nie pozwala nam szybko poznać odpowiedzi na to pytanie, co i rusz zostawiając fałszywe tropy i stosując liczne zwroty akcji.
Grupa ludzi zamknięta w hotelu podczas szalejącego na zewnątrz sztormu, nieufność, wzajemne oskarżenia, a do tego śmierć i seria dziwnych, trudnych do wytłumaczenia wydarzeń - tak w kilku słowach można podsumować tę powieść. Przyznaję, że opis książki bardzo mnie zaintrygował, stąd też nie mogłam doczekać się lektury. Nie mogę powiedzieć, że się rozczarowałam, choć zakończenie było mimo wszystko dość naciągane. Spodziewałam się też bardziej obfitej w wydarzenia fabuły.
Całość jest mocno klimatyczna, przesycona duszną, pełną intryg i tajemnic atmosferą, a my, przerzucając kolejne strony, nie wiemy czego się spodziewać ani komu ufać. Napięcie jest budowane stopniowo, ale nie jest to męczące czy nadmiernie rozwleczone, przez co książkę czyta się całkiem szybko. Nie domyśliłam się też, kto stoi za całą intrygą, co oceniam na plus. Jeśli szukacie dość spokojnego thrillera, myślę, że "Teraz zaśniesz" okaże się dla Was odpowiednie.
Planujecie lekturę?
Tytuł: Teraz zaśniesz
Tytuł oryginału: The sleep
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 399
Komentarze
Prześlij komentarz