"Przez" to najnowsze dzieło Zośki Papużanki, wydane nakładem Wydawnictwa Marginesy. Było to już moje drugie spotkanie z twórczością autorki, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać, jeśli chodzi o styl pisania czy sposób prowadzenia narracji. Zbiór opowiadań "Świat dla ciebie zrobiłem" oceniłam jako dość nierówny, a co myślę o jej nowej książce? 😉
Głównym bohaterem powieści jest trzydziestokilkuletni fotograf, który po pięciu latach wraca, by obserwować porzuconą żonę. Wynajmuje mieszkanie naprzeciwko, aby śledzić każdy jej krok, codziennie robiąc jej zdjęcia, starając się poznać jak najwięcej szczegółów z jej obecnego życia. Ogranicza wyjścia na zewnątrz do minimum, stale uważając na to, by nie zostać przyłapanym przez dawnych sąsiadów, a zwłaszcza przez swój "obiekt".
Fabułę poznajemy według poszczególnych dni, zaczynając od niedzieli, kiedy to mężczyzna odbiera klucze do wynajmowanego mieszkania. Pozornie "nic się nie dzieje", ale od samego początku jako czytelnicy dostajemy sporą dawkę wewnętrznych rozterek głównego bohatera, który niejako rozkłada swój nieudany związek na "części pierwsze". Nie widzi on tutaj swojej winy - powoli wyłania nam się sylwetka głównej postaci, jego bezkompromisowej natury, dążenia do perfekcji, drobiazgowości, ciągłej irytacji, gdy coś nie idzie zgodnie z ustalonym wcześniej planem... Jego upór, zaciętość, chęć udowodnienia swoich racji ostatecznie doprowadza do rozpadu jego związku, gdy pewnego dnia postanowił po prostu odejść bez słowa wyjaśnienia. Dlaczego więc wrócił? I dlaczego właśnie teraz?
Powyższa powieść nie udziela nam jednoznacznych odpowiedzi, część spraw pozostawiając naszej wyobraźni i interpretacji. Nie znamy imion bohaterów, nie wiemy w jakim mieście dzieje się akcja. Taki zabieg sprawia, że łatwiej jest się nam utożsamić z emocjami postaci i przedstawionymi wątkami. Autorka pokazuje nam różne rodzaje relacji w związku, z jednej strony mamy brak współpracy, upór, perfekcjonizm, z drugiej - wrażliwość, niezdarność i umiejętność czerpania radości z małych rzeczy.
Książka ta jest trudna do określenia, stąd też mam problem z jednoznaczną jej oceną. Z jednej strony jest nudno, jednostajnie, spokojnie, dosłownie "nic się nie dzieje", jednakże z drugiej strony mamy tutaj sporą dawkę różnorodnych uczuć i emocji, od irytacji, obojętności, poprzez tęsknotę, na wrażliwości i miłości kończąc. Pozostawia pewne uczucie niedosytu, ale ostatecznie dobrze spędziłam przy niej czas - styl Papużanki intryguje, a jej obserwacje skłaniają do myślenia.
"Przez" skupia się na temacie związków, obsesji, miłości, doskonałości, niedopasowaniu, dumy, a wszystko to jest owiane fotograficzną, artystyczną otoczką. Nie jest to książka dla każdego, jednak mimo to polecam "Przez" Waszej uwadze 😊
Planujecie przeczytać?
Autor: Zośka Papużanka
Tytuł: Przez
Tytuł oryginału: Przez
Wydawnictwo: Marginesy
Tłumaczenie: -
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 293
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Taka gama przedstawionych emocji jak najbardziej mnie interesuje.
OdpowiedzUsuń