"Dusza granicy" autorstwa Matteo Righetto to jedna z najnowszych propozycji od Wydawnictwa Smak Słowa. Opowiada historię włoskiej rodziny De Boerów, utrzymujących się z uprawy tytoniu. Augusto, głowa rodziny, co roku wybiera się w podróż w kierunku granicy z Austrią, by przemycić tam nadwyżkę zbiorów, zapewniając w ten sposób godny byt swojej rodzinie. Pewnego roku dołącza do niego jego najstarsza córka - Jole. Droga prowadząca do granicy jest pełna niebezpieczeństw - Augusto i Jole muszą wystrzegać się dzikich zwierząt, rwących rzek, stromych pagórków oraz groźby aresztowania lub postrzelenia przez straż graniczną. Nadchodzi jednak moment, w którym Jole musi sama udać się w podróż - Augusto trzy lata wcześniej nie powrócił z przemytniczego szlaku. Dziewczyna rusza w stronę granicy, nie tylko po to, by sprzedać tytoń, ale także by dowiedzieć się, co stało się z jej ojcem. Czy jej ojciec nie żyje? A jeśli tak - kto jest odpowiedzialny za jego śmierć?
Akcja powieści osadzona jest we Włoszech, na przełomie XIX i XX wieku. Książka jest utrzymana w dość prostej formie - występuje tutaj podział na trzy części, zawierające bardzo krótkie rozdziały, napisane oszczędnym stylem, z niewielką liczbą dialogów. Akcja bardzo powoli, nieśpiesznie idzie do przodu, bez nagłych zwrotów akcji. Jako czytelnicy mamy szansę zapoznać się z codziennością i problemami rodziny De Boerów.
Poruszana tematyka podnosi na duchu, opowiadając o więzi, poświęceniu, odwadze, wytrwałości, wierze i pracowitości - sama w sobie ujmuje czytelnika swoją prostotą, ale też ukrytym, metaforycznym przekazem, pokazującym jakimi wartościami należy się kierować, przypominając co tak naprawdę w życiu ma największe znaczenie. Myślę, że nie spotkałam się wcześniej z podobnym, tak nieszablonowym stylem - strony tej książki przesycone są spokojem, opisami przyrody i osobistymi przemyśleniami bohaterów, a wszystko to napisane jest pięknym, nieprzeciętnym językiem.
Pod koniec książki akcja nieco przyśpiesza, a bohaterka spotyka się z mniej lub bardziej dogodnymi zbiegami okoliczności - dla mnie było ich trochę zbyt wiele, przez co książka trochę straciła na wiarygodności. Miejscami było też niestety zbyt leniwie, czasem wręcz nudno, przez co powieść ta może nie przypaść do gustu części czytelników. Jednak jeśli jakimś trafem szukacie książki pozwalającej na chwilę oddechu i wyciszenia, to "Dusza granicy" może okazać się dobrym wyborem 😉
Autor: Matteo Righetto
Tytuł: Dusza granicy
Tytuł oryginału: L'anima della frontiera
Wydawnictwo: Smak Słowa
Tłumaczenie: Tomasz Kwiecień
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 222
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.
Komentarze
Prześlij komentarz