"Zanim powróci strach" autorstwa C.L. Taylor to thriller psychologiczny wydany przez Wydawnictwo Albatros. Było to moje drugie spotkanie z twórczością autorki, po "Teraz zaśniesz".
Główną bohaterką jest Lou Wandsworth, młoda dziewczyna z trudną przeszłością. Nie potrafi zaangażować się w dłuższą relację z mężczyzną i niełatwo jest zdobyć jej zaufanie. Wszystko z powodu Mike'a - mężczyzny, który wykorzystał ją, gdy była jeszcze nastolatką. Po latach Lou wraca do rodzinnej miejscowości, gdzie musi zmierzyć się ze wspomnieniami. Sprawa komplikuje się, gdy kobieta odkrywa, że Mike ma na oku kolejną dziewczynkę. Czy Lou uda się ją ostrzec?
Akcja prowadzona jest z kilku perspektyw - dawnej oraz obecnej ofiary pedofila, jego byłej żony, jak i samego Mike'a. Fabuła rozwija się naprawdę szybko, byłam wręcz zdziwiona jej tempem i tym, jak szybko autorka przeszła do sedna sprawy. Niemal od razu poznajemy Mike'a, stopniowo wgłębiając się w szczegóły jego relacji z Lou, wszystko dzięki rozdziałom ze wspomnieniami dziewczyny. Równolegle poznajemy także Chloe, jego obecną ofiarę, a także Wendy - byłą żonę. Mamy tu do czynienia z manipulacją, obsesją, zastraszaniem i zazdrością - każda z nich w pewien sposób ucierpiała z jego powodu. Czy spotka go za to kara? A co jeśli Mike jest niewinny? Rozwiązanie całej historii szokuje i wzbudza emocje. Autorka pokazuje jak ważna jest komunikacja i zaufanie nie tylko w związku, ale także w rodzinie, zwłaszcza pomiędzy rodzicami a dziećmi.
Powieść trzyma w napięciu, dzięki dynamicznie rozwijającej się akcji. Wszystkie wątki łączą się w logiczną całość, pokazując przywiązanie ofiary do oprawcy i próbę wyrwania się ze szkodliwego układu. Plusem była dla mnie tematyka, z którą do tej pory nie spotkałam się w żadnej książce z tego gatunku, a thrillerów przeczytałam mnóstwo. Oryginalna fabuła, ciekawie rozbudowane postaci, kilka zaskakujących zwrotów akcji oraz element zaskoczenia na końcu sprawiły, że był to najlepszy thriller, z jakim miałam szansę się zapoznać w ostatnim czasie - czyta się go jednym tchem. Jednym słowem - polecam 😊
Macie w planach?
Komentarze
Prześlij komentarz